Przed zawodami nikt nie stawiał na Weronikę. Tymczasem Polka znakomicie biegła i bezbłędnie strzelała. Po pierwszej wizycie na strzelnicy była na medalowym miejscu, podobnie po dwóch kolejnych. Kiedy dojeżdżała na ostatnie strzelanie, zajmowała drugie miejsce, z minimalną stratą do liderki. Niestety, jedno pudło kosztowało ją minutę kary. Na mecie do medalu zabrakło jej 36 sekund. Gdyby trafiła, zostałaby sensacyjną wicemistrzynią olimpijską.
Znakomicie spisała się także Agnieszka Cyl (26 l.), która zajęła 7. miejsce.