- Jestem bardzo zadowolona, zwłaszcza że ogromnie lubię ten dystans. On jest jakby stworzony dla mnie - powiedziała na mecie Justyna.
Polska narciarka prowadziła wczoraj od startu do mety. Po 2,3 km miała przewagę 6,4 sek. nad najlepszą z rywalek, Słowenką Majdić. Po 3,1 km wyprzedzała o 12,5 sek. Aino-Kaisę Saarinen.
Dotychczasowa liderka TdS, Włoszka Arianna Follis, straciła aż 27,3 sek. do Justyny. Była na mecie dopiero szósta i spadła na 3. lokatę w klasyfikacji generalnej TdS.
W piątek uczestnicy TdS mają dzień przerwy. W sobotę i niedzielę rozegrają dwa biegi w Val di Fiemme. Wszystkich czeka w niedzielę morderczy podbieg pod slalomowy stok wzgórza Alpe Cermis.