"Taniec z Gwiazdami" to jeden z telewizyjnych show, do którego trzeba się przygotować. Choć nowa edycja wystartowała na początku marca, to uczestnicy trenowali już kilka tygodni wcześniej. Justyna Żyła ma okazję ćwiczyć pod okiem Tomasza Barańskiego, który uchodzi za jednego z lepszych tancerzy. Pary nie trenują w odosobnieniu. Cała obsada edycji bardzo często przebywa ze sobą i naturalną koleją rzeczy jest to, że wśród uczestników rodzą się sympatie, a nawet przyjaźnie.
W ostatniej rozmowie z portalem party.pl Żyła zdradziła, z kim jest najbliżej. - Często się spotykam z Dominiką, ale my jesteśmy raczej zgraną grupą. Przyjazna i sympatyczna grupa się trafiła, także raczej wszyscy razem się trzymamy - powiedziała blogerka kulinarna. Dominika, to oczywiście Dominiką Tajner- Wiśniewska, córka Apoloniusza Tajnera i żona Michała Wiśniewskiego.
Żyła jest już po swoim debiucie. Pierwszy odcinek nowego sezonu odbył się w ubiegły piątek. Ale była żona polskiego skoczka nie będzie miło wspominać tego występu. Według ekspertki, Iwony Pavlović zaprezentowała się naprawdę kiepsko. - Przełykam ślinę. Justyna, ja parę występów temu mówiłam o wysokim poziomie tej edycji, ale po tym występie je cofam. (…) Tańczyłaś jak przedszkolak, słowo "tańczyłaś" to za dużo - powiedziała jurorka.
Pierwszy odcinek charakteryzuje się jednak tym, że żadna z par nie odpada. Ale już w następnej odsłonie nie będzie tak łatwo. W drugim odcinku z programem pożegnają się dwie najgorsze pary według telewidzów. Dlatego Żyła musi mocno popracować nad swoim stylem, jeśli nie chce zakończyć swojej przygody z "Tańcem z Gwiazdami". Życzymy oczywiście powodzenia.