W środę w siedzibie europejskiej federacji piłkarskiej odbyło się losowanie grup Ligi Narodów. 55 zespołów zostało podzielonych na cztery dywizje, a każda z nich na kilka grup. W regulaminie rozgrywek przewidziane są spadki i awanse oraz możliwość wywalczenia sobie awansu na mistrzostwa Europy 2020. Na reprezentacje czekać będą również wysokie nagrody finansowe.
Mimo że dzięki Lidze Narodów UEFA znikną mecze towarzyskie, które nie były atrakcyjnym produktem z punktu widzenia marketingowego, pomysł nowych rozgrywek nie wszystkim się podoba. Krytycznie podchodzą do tego najważniejsze osoby piłki nożnej w Niemczech. Karl-Heinz Rummenigge, szef Bayernu Monachium, czy dyrektor Borussii Dortmund, Michale Zorc nie ukrywają rozczarowania.
Dla włodarzy niemieckich klubów Liga Narodów UEFA wstrzyma rozwój drużyn narodowych. - Uważam, że rozwój rozgrywek reprezentacji narodowych zostanie powstrzymany. Oceniam to zasadniczo krytycznie - powiedział Rummenigge. Podobnego zdania jest dyrektor Hoffenhaim. - Liczba meczów międzynarodowych nie zwiększy się po wejściu Ligi Narodów, ale mimo tego patrzę na to krytycznie. Nawet jeśli dzięki temu istnieje możliwość awansu do mistrzostw Europy, nie wyobrażam sobie, żeby kolejne rozgrywki miały pozytywny efekt sportowy - argumentował Alexander Rosen.
Zobacz również: Deco: To nie Robert Lewandowski jest siłą reprezentacji Polski!