Damian Janikowski

i

Autor: archiwum se.pl Damian Janikowski

Londyn 2012. Damian Janikowski - polski faworyt do złota w zapasach

2012-05-30 4:00

Po sukcesach w mistrzostwach świata (srebro) i w mistrzostwach Europy (srebro) przed Damianem Janikowskim (23 l.) najważniejsza impreza w karierze. Zdaniem ekspertów zapaśnik z Wrocławia może z igrzysk w Londynie przywieźć nawet złoty medal.

Startujący w stylu klasycznym w kategorii do 84 kg Janikowski do zapasów trafił przez przypadek. - Na trening zaprowadził mnie kuzyn. To było w czwartej klasie szkoły podstawowej, miałem 9 czy 10 lat. Trener Leszek Użałowicz robił selekcję w szkołach. Znajomy poszedł na trening, potem wziął kuzyna, a ten zachęcił mnie. Przyszedłem na salę i tak już zostałem aż do dziś - wspomina Janikowski, który nie ukrywa, że jako młody chłopak miał trudny charakter. - Zdarzało mi się łobuzować. Już w przedszkolu wysyłano mnie do psychologa, żeby sprawdzić, czy ze mną wszystko w porządku. Wychowałem się na ulicy, nie siedziałem w domu przy książkach, nie uczyłem się - przyznaje.

Po niecałym roku okazało się, że utalentowany Damian jest lepszy od chłopaków trenujących po dwa, trzy lata. Wtedy wystartował w pierwszych zawodach - Pucharze Polski kadetów. - Trener musiał wysyłać pismo do Związku z prośbą o zgodę, żebym mógł walczyć ze starszymi o dwa, trzy lata rywalami. Dostałem zgodę, pozwolenie od lekarza i wystartowałem. Przegrałem dopiero w finale - wspomina Janikowski, który dzięki sportowi uspokoił się. - Teraz wszystkie konflikty staram się rozwiązywać słownie. Co innego, gdy trzeba pomóc np. dziewczynie, której ukradziono torebkę. Wtedy jest akcja, reakcja i decyzja zapada w ułamku sekundy - uśmiecha się.

Janikowski jest wszechstronnym zawodnikiem. Trenuje też MMA. Triumfował nawet w nieoficjalnych mistrzostwach Polski. - Pojechałem się sprawdzić. Wygrałem trzy walki, a w finale znokautowałem rywala techniką bokserską, mimo że boksu za dużo nie trenuję - opowiada.

Od momentu uzyskania kwalifikacji olimpijskiej MMA zeszło jednak na dalszy plan. - Nie chcę, żeby kontuzja przeszkodziła mi w igrzyskach - wyjaśnia Damian. - Choć muszę przyznać, że rozważałem nawet, czy nie skupić się całkowicie na MMA, jeżeli nie przywiozę z Londynu medalu. Ale trudno teraz mówić, co będzie po igrzyskach - zastanawia się Janikowski.

16 lat temu w Atlancie polscy zapaśnicy zdobyli aż 5 medali, w tym 3 złote. Od tego czasu trwa posucha (poza brązem zapaśniczki Agnieszki Wieszczek). - Staram się nie myśleć o tym, co było kiedyś, ale skupiać się na przyszłości. Nie myślę o presji, jaka na mnie ciąży, czy tym, że jestem wśród kandydatów do medalu. Po prostu mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli - tonuje nastroje Janikowski.

Damian Janikowski

Urodzony 27 czerwca 1989 roku we Wrocławiu

Klub: WKS Śląsk Wrocław

Sukcesy: wicemistrz Europy (Belgrad 2012), wicemistrz świata (Stambuł 2011), mistrz Polski seniorów w kat. 84 kg (2009)

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze