Najciekawszą ofertę dla swoich sportowców przygotowały władze Gruzji, które obiecują mistrzowi olimpijskiemu aż 1,2 mln dolarów (4,2 mln złotych). Ale już gruziński sportowiec, który zajmie drugie miejsce, będzie sobie pluł w brodę, bo otrzyma aż 40-krotnie mniejszą premię!
Nie do pogardzenia jest propozycja magnata górniczego z Malezji, który ufundował ewentualnemu triumfatorowi w badmintonie sztabkę złota wartą ponad 600 tys. dolarów. W Tadżykistanie można za złoto zostać właścicielem luksusowego samochodu, a w wielu krajach nagrodą za pierwsze miejsce w Londynie jest mieszkanie. Za to ani grosza za medale nie dostaną reprezentanci Brazylii czy Wielkiej Brytanii, choć ci pierwsi mogą liczyć na gest sponsorów, a drudzy mogą się wzbogacić za sprawą praw do wykorzystania wizerunku na... znaczkach pocztowych.
Sam złoty medal, gdyby go przetopić, byłby wart nie więcej niż 700 dolarów (ok. 2500 zł). Jest wykonany w większości ze... srebra, a domieszka prawdziwego złota w krążku wykonanym na londyńskie igrzyska nie przekracza 1,4 procent.
Tyle płacą za medale olimpijskie (w dolarach)
100 000
Włochy 172 000 92 250 61 500
Białoruś 150 000 75 000 50 000
Rosja 125 000 75 000 50 000
Pakistan 108 000 54 000 32 000
50 000
Irak 90 000 67 000 44 000
Francja 61 500 24 600 16 000
Mołdawia 57 000 41 000 24 000
USA 25 000 15 000 10 000
Kanada 20 000 15 000 10 000
Niemcy 18 000 12 000 9000
POLSKA 35 000 23 000 14 000
(120 tys. zł) (80 tys. zł) (50 tys. zł)