Bartosz Kurek zdradził, że po spotkaniu był tak zmęczony, iż nie miał siły włączyć komputera.
"Gdy wczoraj wróciliśmy do wioski, nie byłem w stanie nawet włączyć komputera. Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa z Włochami, ale już dzisiaj rano przestaliśmy o tym rozmawiać, bo teraz przed nami Bułgaria" - napisał Kurek.
Gwiazdor polskiej reprezentacji siatkarskiej dodał także, że w ostatnich dniach miał problemy z żołądkiem, ale mimo to - jest z siebie zadowolony.
"W ostatnich dniach czułem się źle, chyba się czymś zatrułem, ale na szczęście nie przeszkodziło mi to w występie.
Obyśmy grali tak dalej. Pozdrawiam :)".