Rywalem nie do pokonania w 1/16 finału okazał się dla niego Francuz Alexandre Bouzaid, który przed rozpoczęciem igrzysk olimpijskich zdecydował się startować pod flagą Senegalu. Odpadnięcie Zawrotniaka należy traktować w charakterze klęski. Najwyraźniej zgubiła go zbyt duża pewność siebie. Na temat Bouzaida mówił, że ma go... rozpracowanego. Tymczasem przegrał z nim w kompromitującym stylu 9:15, choć początek walki nie wskazywał nieszczęścia Zawrotniaka. Polak prowadził 4:2, ale wkrótce swoją wyższość zaczął udowadniać Bouzaid. Nie tylko odrobił straty, ale niebawem wyszedł na prowadzenie, którego już nie dał sobie wydrzeć.
Z kolei szablistka Aleksandra Socha (30 l.) przegrała 7:15 w 1/8 finału z Greczynką Vassiliką Vougiouką.