Wybryk na mundialu kosztował Suareza bardzo wiele. Piłkarz Liverpoolu został zawieszony przez FIFA na dziewięć spotkań reprezentacji i cztery miesiące absolutnej przerwy od futbolu. Teraz zdecydował się na publiczne przeprosiny wobec Giorgio Chielliniego, którego ugryzł w wygranym przez Urugwaj meczu z Włochami (1:0).
Zobacz: Luis Suarez zagra w... Kosowie?
"Po kilku dniach spędzonych w domu z rodziną udało mi się odzyskać spokój i przemyśleć to, co się wydarzyło podczas meczu Włochy - Urugwaj 24 czerwca 2014 roku.
Niezależnie od całego zajścia i pojawiających się sprzecznych oświadczeń z ostatnich dni, z których żadne nie miało na celu przeszkodzeniu dobremu występowi mojej reprezentacji, prawdą jest, że mój kolega Giorgio Chiellini ucierpiał fizycznie z powodu ugryzienia, do którego doszło w wyniku kolizji między mną i nim. I za to:
- Wyrażam głeboki żal z powodu tego, co się stało.
- Przepraszam Giorgio Chielliniego i całą piłkarską rodzinę.
- Obiecuję, że nigdy więcej nie dojdzie do takiego incydentu z moim udziałem. "
My apologies to Chiellini: pic.twitter.com/CvfkkjxzlM
— Luis Suarez (@luis16suarez) czerwiec 30, 2014
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail