Michał Listkiewicz

i

Autor: East News

Michał Listkiewicz: Mundial w Brazylii? To tylko sport

2014-06-26 4:30

Piłkarze USA całkiem fajnie grają na mundialu, ich kibice też na plus, nauczyli się rozróżniać soccer od futbolu, ale pod jednym względem ciągle negatywnie się różnią od reszty. Kuriozalne, ostentacyjne środki bezpieczeństwa wokół średniej jednak drużyny są i śmieszne, i straszne.

Czy naprawdę konieczny jest okręt wojenny i setki komandosów do ochrony jedenastu facetów uganiających się za piłką? Czym oni się różnią od reprezentantów Kostaryki, którzy przechadzali się po bazarze w Recife i kupowali upominki? Przy okazji ważniacy z USA podpadli, Niemcom domagając się "przegonienia spod hotelu pijanych niemieckich kibiców". Reakcja była łatwa do przewidzenia, sprowadzała się do stwierdzenia, że problem alkoholizmu przywędrował zza oceanu. Nie sądzę, aby zasieki doprowadziły Amerykanów do mistrzostwa świata. To jednak tylko sport.

Zobacz również: Matka chorego chłopca: Fryzura Ronaldo nie ma nic wspólnego z moim synem [ZDJĘCIA]

Sklepy w Brazylii zamyka się zależnie od pory rozgrywania meczów przez gospodarzy. "Zamknięte z powodu meczu" - takie ogłoszenia witają niedoszłych klientów nawet na poczcie. Nie zamówisz też taksówki, nawet sprawdzona w PRL metoda telefonu na postoju. W starych polskich filmach widzimy taksówkarza, który odbiera zawieszony na słupie telefon. W Brazylii to codzienność.

Prezes włoskiej federacji piłkarskiej podał się do dymisji. Szkoda faceta, bo bardzo sympatyczny i kompetentny. Ma pecha, gdyż we Włoszech żąda się nie tylko głowy trenera. U nas strategia władz PZPN polegająca na oddzieleniu pracy związku od wyników reprezentacji jest na razie skuteczna. Tylko w ten sposób można przeprowadzić reformy obliczone na kilka lat. Kibice rozumieją, że Boniek, Kosecki czy Koźmiński nie wyjdą na boisko. Jednak okres ochronny skończy się nieubłaganie przed Euro 2016. Jako człowiek z natury życzliwy nie chciałbym aby "Zibi" skończył jak prezes Abete.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze