- U mnie można się delektować nie tylko pysznym jedzeniem, ale i emocjami sportowymi. Pokazujemy mecze piłkarskie, gale KSW, walki bokserskie - mówi "Super Expressowi" Mila, oprowadzając nas po lokalu. W "Cassino" są dwa 60-calowe telewizory, a właściciel, jeśli tylko może, właśnie tam ogląda ze swoimi gośćmi najważniejsze mecze. Tak było w przypadku dwóch czerwcowych spotkań reprezentacji - z Liechtensteinem i Mołdawią.
Restauracja organizuje też kulinarne atrakcje, w lutym był to na przykład tydzień śledzia. Na swoim oficjalnym profilu "Cassino" prowadzi od czerwca porady kulinarne, z których można się na przykład dowiedzieć, co zrobić, jeśli zdarzy nam się przesolić zupę. Zdaniem restauratora Mili wystarczy wtedy wrzucić do wywaru obranego ziemniaka i zostawić na 10 minut.
"Cassino" jest pełne sportowych pamiątek, są tu między innymi koszulki Jerzego Dudka, Nicolasa Anelki czy Ludovica Obraniaka. Patrząc na to, jak "Roger" dba o swoje biznesowe dzieło, można w ciemno założyć, że będzie miał co robić na (piłkarskiej) emeryturze...