Na taki zaszczyt Klimek musi jednak jeszcze poczekać. Najważniejszy dzień w jego dotychczasowej karierze zakończył się bowiem źle. Murańka był ostatni w kwalifikacjach do pierwszego konkursu PŚ w Zakopanem. Błysk odzyskał za to Adam Malysz, który zajął drugie miejsce.
W związku z przygotowaniami do zawodów, wyjazdami na treningi do Szczyrbskiego Jeziora, Klimek odpuścił trochę naukę. Ale wcześniej zaliczył pierwsze półrocze w gimnazjum sportowym w Zakopanem.
- Klimek jest fajnym, uśmiechniętym chłopcem, a sport nie wpływa ujemnie ani na jego naukę, ani na osobowość. A koledzy w klasie cieszą się z jego sukcesów i podtrzymują na duchu - podkreśla wychowawczyni jego klasy i nauczycielka polskiego, Anna Rzadkosz.
Od wczorajszego rana Klimek z niepokojem wchodził na wagę stojącą obok jego łóżka, aby sprawdzić, czy nie jest za lekki. Z tego powodu został przecież zdyskwalifikowany dwa tygodnie wcześniej w Pucharze Kontynentalnym w Kranju. Wczoraj wszystko było w normie. Niestety z wyjątkiem skoków. Na Dużej Krokwi Klimek potrafi latać zdecydowanie dalej. Wierzymy, że następnym razem to udowodni.
Nie przegap!
Puchar Świata w Zakopanem
piątek i sobota, godz. 16.45
W związku z żałobą narodową spowodowaną tragicznym wypadkiem lotniczym w Mirosławcu organizatorzy Pucharu Świata w Zakopanem ograniczą oprawę zawodów. Nie będzie muzyki, pokazów ogni sztucznych. Same zawody nie zostaną odwołane.