Świat snookera pogrążył się w żałobie. Tragiczne informacje napływają w sprawie jednej z ikon tego sportu z Nowej Zelandii. Dene O'Kane rozpropagował tę dyscyplinę w swojej ojczyźnie, osiągając sukcesy na arenie międzynarodowej. O'Kane zmarł w wieku 61 lat w wyniku tragicznego incydentu, do którego doszło w jego własnym domu.
Nie żyje Dene O'Kane, ikona snookera z Nowej Zelandii
O fatalnej śmierci Nowozelandczyka poinformował m.in. brytyjski „Daily Mail”. Według relacji, O'Kane miał nieszczęśliwie upaść w swoim domu na wyspie Waiheke kilka dni temu. Mężczyzna trafił do szpitala, ale jego życia nie udało się uratować. Były snookerzysta miał 61 lat.
- Opowiadał, jak trudno było dostać się na zawodową scenę zawodnikom z Wielkiej Brytanii, a co dopiero komuś z drugiego końca świata. Opuścił dom bez pieniędzy na przetrwanie i dostał się do czołówki – wspomina O'Kane'a Bernie Endres.
Nowozelandczyk plasował się w światowych rankingach w czołowej 20-tce. O'Kane był najwyżej notowany na osiemnastej pozycji. Dwukrotnie dochodził do ćwierćfinałów snookerowych mistrzostw świata, dzięki czemu wypromował tę dyscyplinę w swoim kraju.