Ostatni raz Niemcy ograli Włochów 17 lat temu (2:0 w meczu towarzyskim). W spotkaniach o punkty nie udało im się to nigdy. Z zespołem "Azzurrich" doznali najbardziej bolesnych klęsk w historii ich futbolu, takich jak 3:4 w półfinale MŚ 1970, 1:3 w finale MŚ 1982, czy ostatnia, po której rany nie zdążyły się jeszcze zagoić - 0:2 w półfinale rozgrywanych w Niemczech MŚ 2006, gdy Grosso i Pirlo złamali serca gospodarzy, strzelając gole pod koniec dogrywki. W tym meczu grali Lahm, Podolski, Schweinsteiger i Klose, którzy są w niemieckiej kadrze na EURO 2012. - Musimy wreszcie przełamać tę włoską klątwę - mówi Podolski. - Z Italią zawsze grało nam się ciężko, ale naszym celem jest finał, a czarna seria musi się kiedyś skończyć.
- Przed nami potwornie trudne zadanie, ale jeżeli wykorzystamy nasz potencjał, wygramy - dodaje Mesut Oezil.
Pojedynek rozgrywającego Realu z mózgiem włoskiej drużyny Pirlo zapowiada się pasjonująco. - Przyjechaliśmy tutaj wygrać EURO, a Niemcy muszą bardzo uważać, żeby uniknąć tego, co ich spotkało w 2006 roku - podkręca atmosferę Pirlo.
Nie przegap
Dziś, godz. 20.45, transmisja TVP 2, TVP Sport, TVP HD