Piłkarz wystartował w biegu organizowanym w Buenos Aires. Postanowił w ten sposób finansowo wesprzeć badania nad diagnozowaniem i leczeniem nowotworów.
Ale nie tylko. Wysłał też światu jednoznaczny sygnał, że w najbliższym czasie nie ma zamiaru poddawać się chorobie. Więcej - zawodnik Newcastle wciąż utrzymuje ponoć, że jego celem jest powrót na boisko. Patrząc na formę i determinację, jesteśmy przekonani, że akurat w tym przypadku nie wydaje się to niemożliwe.
Dramat uczestnika MŚ 2010: Jonas Gutierrez ma raka
Inna sprawa, że 22-krotny reprezentant Argentyny od jakiegoś czasu pozostawiony jest samemu sobie. Z własnej kieszeni opłaca koszty leczenia - mimo obowiązującej do lipca 2015 roku umowy z Newcastle United - a kontakt z nim utrzymują tylko najbliżsi przyjaciele. Prasa może się więc tylko domyślać na jakim etapie kuracji znajduje się obecnie piłkarz.
Sądząc po posturze, zdjęciach i uśmiechu na twarzy - wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku! Trzymamy kciuki!
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail