U Gutierreza raka zdiagnozowano w zeszłym roku. Wszystko wyszło na jaw po meczu z Arsenalem Londyn, w trakcie którego nieszczęśliwie zderzył się z Bacarym Sagną. Czuł ból. Kiedy udał się na badania, okazało się, że to nie kontuzja, a nowotwór. Od tamtej pory musiał przejść szereg zabiegów i chemioterapii. Ponadto lekarze byli zmuszeni usunąć mu jedno jądro.
Manchester United rozbił Queens Park Rangers 4:0 [WIDEO]
W rozmowie z argentyńską telewizją TyC Sports piłkarz przyznał, jak przebiegało jego leczenie - Wróciłem do Argentyny i pokryłem wszystkie niezbędne koszty, pomimo obowiązującego kontraktu z Newcastle. Pieniądze nie są ważne, lecz nasze zdrowie. Musiałem rozpocząć chemioterapię. Bardzo pomógł mi Gabriel Heinze. Zadzwonił do mnie i powiedział, bym walczył i się nie poddawał. Wsparcie od takiego twardego człowieka jak on wiele dla mnie znaczyło - zdradził.
Ujawnił też informację, która zszokowała kibiców. Menedżer "Srok" Alan Pardew dał do zrozumienia, że nie jest mile widziany w klubie - Kiedy wróciłem z Argentyny do Anglii, Pardew powiedział mi, że muszę odejść - przyznał 31-letni pomocnik.
Nie wiadomo, kiedy Gutierrez wróci do pełnej sprawności, ale jedno jest pewne - może liczyć na wsparcie swoich kibiców, za co serdecznie podziękował im za pośrednictwem Twittera.
Gracias por todos los mensajes de apoyo. Mirando siempre para adelante. Thanks for all the messages. Always looking fordward.
— jonas gutierrez (@elgalgojonas) wrzesień 16, 2014
Gutierrez jest piłkarzem Newcastle United od sześciu lat. W międzyczasie był wypożyczony do Norwich City (styczeń - czerwiec 2014 roku). Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2015 roku.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail