Jakub Kiwior zostanie w Arsenalu? Kontuzja Gabriela dużo zmieniła
Jakub Kiwior z pewnością inaczej wyobrażał sobie ten sezon. Choć w Lidze Mistrzów Polak nie mógł narzekać na brak minut – zagrał w 7 na 11 meczów, z czego 5 w pełnym wymiarze czasowym, to w Premier League było już zdecydowanie gorzej. Po raz pierwszy na boisku pojawił się dopiero w 5. kolejce, a do 15. kolejki zagrał 8 razy, z czego tylko 2 w pierwszym składzie, a do tego 3 razy wchodził jedynie na końcówki. Najgorsze miało jednak dopiero nadejść, bo Polak od 16. do 29. kolejki nie pojawił się na boisku ani razu! Przełom nastąpił w 30. kolejce i to po wielkim pechu jego rywala – Gabriel doznał kontuzji w 16. minucie meczu z Fulham i zastąpił go właśnie Kiwior. Okazało się jednak, że zawodnik, który w lidze nie zagrał w 14 poprzednich spotkaniach ani minuty (w tym czasie zagrał mecz w EFL Cup, 3 mecze w Lidze Mistrzów oraz 2 w reprezentacji Polski) spisuje się znakomicie. W następnym meczu z Evertonem zgarnął nagrodę MVP, dobrze poradził sobie także w meczu przeciwko Realowi Madryt wygranym 3:0.
Nie do wiary, co wyprawia w Arsenalu Jakub Kiwior! Jak Szczęsny w Barcelonie
Gdy Polak był „przyspawany” do ławki w Premier League przez kilkanaście spotkań, to wydawało się jasnym, że latem spróbuje opuścić Arsenal, by mieć szansę występować częściej. Kontuzja Gabriela stawia jednak pod znakiem zapytania takie wyjście. – Kontuzja Gabriela bardzo mocno komplikuje całe domino naznaczone bezpieczeństwem finansowym, jeśli Arsenal kalkulował te 80-90 mln euro za Gabriela, które miał otrzymać z Arabii Saudyjskiej. Wróci Calafiori, jest decyzja, aby oddać Tierneya i Zinczenkę, dlatego przychodzi młody talent Hato – analizował kadrę Arsenalu Mateusz Borek w Kanale Sportowym – Natomiast co do Kiwiora, to jest trudna sytuacja. Jest trochę zakładnikiem klubu, gra coraz więcej, coraz lepiej w tym sezonie, zna system Artety. Jeśli nie będzie warunków komfortowych, czyli zdrowi Calafiori, Gabriel, mamy Salibę, to nie wiem, czy klub będzie chciał się tak szybko pozbywać Kiwiora. Jednak te kilka meczów, one są fajne dla nas, dla reprezentacji, ale robią się pewnym problemem transferowym dla Kiwiora. Nie wiem, czy te rozmowy transferowe przy tej sytuacji finansowej i zdrowotnej nie wyhamują – ocenił znany dziennikarz i komentator.
Jakub Kiwior zachwycił swojego trenera. Co za słowa, czy to będzie przełom Polaka w Arsenalu?
