Goncalo Feio: Lechia ma odważny skład
Legia przegrywała, gdy trafił Rifet Kapić z rzutu wolnego. Jednak w ostatniej minucie pierwszej połowy wyrównał Luquinhas. Na początku drugiej połowy Ilja Szkurin nie wykorzystał rzutu karnego. W piątej minucie doliczonego czasu złotą główką wygraną dał Jan Ziółkowski.
- Chciałem docenić przeciwnika - powiedział trener Goncalo Feio podczas konferencji prasowej. - To rywal, który w tej rundzie wygrał z Lechem, wygrał Jagiellonią. Momentami można było zrozumieć dlaczego. Młody, intensywny i odważny skład. Duża skala talentu, groźne skrzydła i bardzo groźne kontry.
Legia znów odwróciła losy spotkania
Portugalczyk zwrócił uwagę na to, jak Legia radziła sobie w starciu z Lechią.
- Nie weszliśmy źle w mecz - ocenił trener Feio. - Mieliśmy okazje od razu na początku, ale potem on się wyrównał. To coś, czego nie chcemy, szczególnie na naszym stadionie. Ale po raz kolejny byliśmy wstanie odwrócić wynik. Myślę, że w drugiej połowie z bardzo dużą konsekwencją dążyliśmy do tego zwycięstwa. Bramkę na 2:1 mogła paść wcześniej.
John Carver tego życzy Legii. Trener Lechii o niemiłym uczuciu
Jan Ziółkowski rozegrał bardzo dobry mecz
Docenił postawę Jana Ziółkowskiego i wejście Wahana Biczachczjana, który zaliczył asystę przy zwycięskim trafieniu.
- Wchodzimy w ostatnią fazę sezonu - dodał trener Feio. - Bramka Ziółkowskiego jest podsumowaniem jego bardzo dobrego występu. W moim dczuciu fenomenalną piłkę dał Wahan Biczachczjan. To już są liczby. To jest pomaganie drużynie. To jest to, co najbardziej mnie cieszy.
Bitwa kibiców Lechii Gdańsk na dworcu w Lany Poniedziałek! Zrobili to w drodze na mecz z Legią
Legia ma grać do samego końca
Szkoleniowiec podkreślił, co jest ważne w grze jego podopiecznych.
- Wygrałem sporo tych meczów po 90. minucie - wymienił trener Feio. - Zresztą, to jest coś, co chcę, żeby to było charakterystyczne dla zespołów, które prowadzę. Wiara i dążenie do celu do samego końca. Nie przypominam sobie sytuacji, w której na koniec pierwszej i drugiej połowy padły by gole.
Jagiellonia na kolanach! Tomasz Pieńko rozbił z Zagłębiem mistrza [WIDEO]
- Mieliśmy okazje od razu na początku, ale potem on się wyrównał. To coś, czego nie chcemy, szczególnie na naszym stadionie. Ale po raz kolejny byliśmy wstanie odwrócić wynik. Myślę, że w drugiej połowie z bardzo dużą konsekwencją dążyliśmy do tego zwycięstwa. Bramkę na 2:1 mogła paść wcześniej - powiedział trener Goncalo Feio.