Wierni fani Krzysztofa Radzikowskiego, Dominika Abusa oraz Konrada Karwata z pewnością nie takiego odcinka spodziewali się po ostatniej publikacji na kanale "Strong Ekipa". Grupa przyjaciół od dawna nagrywająca na YouTube niespodziewanie pomniejszyła się z trzech do dwóch osób. Krzysztof Radzikowski oraz Konrad Karwat poinformowali bowiem swoich fanów, że Dominik Abus postanowił odejść z projektu ze względu na sprawy prywatne. To oznacza oczywiście spore zmiany w działalności kanału, które przede wszystkim wiązać się będą ze zmniejszeniem liczby materiałów z dwóch do jednego tygodniowo. Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać i nie brakuje osób zawiedzionych postawą Abusa, który nie pożegnał się z fanami osobiście na kanale.
- Nie było nas 2 tygodnie na kanale, ponieważ były pewne zawirowania. Trzeba było wszystko usystematyzować, poukładać w głowie od nowa i stworzyć nową wizję (...) Pytacie, co się dzieje z Dominikiem itd. Odszedł z powodów prywatnych, swoich. Jak chcecie się dowiedzieć, jakie to są powody, to pytajcie jego. Między nami się nic nie wydarzyło - nie szukamy sensacji, żali, roszczeń itd. - wyznał w najnowszym vlogu Krzysztof Radzikowski tłumacząc, że koledzy się nie poróżnili i m.in. dalej będzie on nagrywał dla Gogglebox TTV z Abusem.
- Taki bystrzacha w filmach, a nie miał odwagi paru słów powiedzieć i należycie się pożegnać z widzami. Tak trochę nieładnie - wypalił w komentarzach bez pardonu jeden z widzów, a jego wpis uzyskał prawie 1,5 tysiąca polubień. - Dzinkuuuuje Abus za poprawianie humoru przez te dwa lata - dodał kolejny z internautów wyraźnie poruszony odejściem gwiazdora Gogglebox TTV z kanału.
Listen on Spreaker.