Fani żużla nie mieli żadnych wątpliwości. Dużo lepiej niż sam GKM Grudziądz, w poprzednim sezonie prezentowały się jego podprowadzające. Zawodnicy w drużynowych mistrzostwach Polski zajęli dopiero szóste miejsce, wyprzedzając dwa najsłabsze zespoły o zaledwie dwa punkty. W tym samym czasie serca kibiców podbijała Roksana Wróbel.
Podprowadzająca klubu została wybrana Wicemiss Startu PGE Ekstraligi 2018 roku! W plebiscycie lepsza okazała się jedynie Sandra Muzalewska z Torunia. Wróbel otrzymała 23% głosów, ale imponuje nie tylko swoją urodą. Jak sama przyznaje, już niedługo będzie ją można zobaczyć na placu budowy.
Nie porywa się jednak na ciężką, fizyczną pracę. Roksana studiuje na Wydziale Budownictwa na Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym w Bydgoszczy. - Pomysł zrodził się kilka lat temu, kiedy poszłam do technikum budowlanego. Posłuchałam wtedy taty i faktycznie spodobało mi się. Teraz są studia i chcę związać swoją przyszłość z budownictwem. Dużo w moim życiu się nie dzieje, bo jestem spokojną osobą, która lubi swoją codzienną rutynę - cytuje ją portal SportoweFakty.wp.pl.
Wróbel w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" przyznawała również, że czuje dodatkowy dreszczyk emocji, gdy słyszy ryk silników. - Pamiętam, że kiedy słyszałam ryk silników od razu serce mocniej mi biło. Z czasem zaczęłam się bardziej interesować, bo żużel w Grudziądzu jest bardzo popularny.