Niektórzy kibice w Nowym Jorku już zapewne myślą o Pucharze Stanleya, którego „Strażnikom” nie udało się zdobyć od 1994 roku. Jednak przed zespołem grającym w słynnej Madison Square Garden jeszcze długa droga, na której pierwsze pięć kroków udało się postawić perfekcyjnie.
Dziś w nocy Rangers nie dali szans „Diabłom” z New Jersey, których rozbili aż 4:1. Bohaterem wieczoru został Aaron Voros (na zdjęciu z lewej), który zapisał na swoim koncie dwie bramki i asystę. To właśnie świetna postawa 27-letniego Kanadyjczyka (razem na na koncie 3 gole i 4 asysty), jest uważana za jeden z powodów tak udanego początku sezonu. Dzięki temu zwycięstwu Rangers – z 10 punktami na koncie - utrzymują prowadzenie zarówno w Atlantic Division, jak w całej Konferencji Wschodniej.
Wyniki pozostałych spotkań:
St. Louis Blues – Toronto Maple Leafs 5:4
Buffalo Sabres – New York Islanders 7:1
New Jersey – New York Rangers 1:4
Montreal Canadiens – Philadelphia Flyers 5:3
Vancouver Canucks – Washington Capitals 1:5
Detroit Red Wings – Carolina Hurricanes 3:1
Nashville Predators – Chicago Blackhawks 3:2
Perfekcjoniści z Nowego Jorku
2008-10-14
14:30
Pięć meczów, pięć zwycięstw. Na tak udany start sezonu hokeiści New York Rangers czekali od 25 lat.
