Okazało się, że w latach 2006-2008 włoski kolarz zawarł "ciche" umowy reklamowe z firmami w Holandii, które przyniosły mu ponad 3 mln euro. Ta kwota, omijając włoskiego fiskusa, wylądowała
koncie w Szwajcarii.
Przeczytaj koniecznie: Gwiazdor kina zalega z podatkiem
To kolejny włoski kolarz złapany za niezapłacone podatki. Przed nim kłopoty mieli Mario Cipollini, Davide Rebellin i Paolo Bettini. Mniejsze jednak niż kierowca Formuły 1 Vitantonio Liuzzi, a jeszcze mniejsze niż motocyklista Valentino Rossi, który dopadnięty musiał zapłacić ... 35 mln euro.
Włosi kibicują swoim gwiazdom, ale przy podatkowej kasie ich sentymenty znikają.
Kolarstwo: Petacchi kontra policja skarbowa
2010-03-15
16:19
Kolarski sprinter Alessandro Petacchi (36 l.) przez wiele lat uchodził za faceta, którego dogonić się nie da. Ale włoska policja podatkowa go dopadła.