Do skandalu z udziałem Piotra Świerczewskiego doszło podczas turnieju charytatywnego w Dębicy. Według informacji podawanych przez katowicki "Sport" w trakcie meczu Reprezentacji Aktorów Polskich z drużyną Poloneza Wiedeń doszło do awantury pomiędzy "Świrem", a kierownikiem autriackiej drużyny. Były reprezentant Polski znokautował działacza, a na domiar złego wszystko wydarzyło się na oczach przede wszystkim dzieci.
Teraz 43-latek za pośrednictwem PZPN-u wystosował oświadczenie dotyczące całego zajścia, w którym przeprasza za swoje zachowanie.
- Jest mi niezmiernie przykro z powodu incydentu, jaki zdarzył się z moim udziałem podczas niedawnego halowego turnieju piłkarskiego w Dębicy. Popełniłem czyn karygodny, niegodny byłego reprezentanta Polski i członka sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski do lat 21. Uderzenie człowieka, nawet jeśli byłem przez niego bardzo prowokowany, a on sam był pod wyraźnym wpływem alkoholu, nigdy nie powinno mieć miejsca – napisał Piotr Świerczewski.
Czytaj: Piotr Świerczewski znokautował działacza podczas turnieju charytatywnego! SKANDAL w Dębicy
- Chciałbym gorąco przeprosić wszystkich uczestników i organizatorów turnieju w Dębicy. Przepraszam też osobę, która odczuła najbardziej skutki mojej agresji. Stawiam się do dyspozycji władz Polskiego Związku Piłki Nożnej i jego organów dyscyplinarnych. Jednocześnie deklaruję wpłatę 3000 tysięcy złotych na rzecz fundacji czy organizacji charytatywnej, którą wskażą organizatorzy turnieju w Dębicy - kończy.