Do zdarzenia doszło w końcówce meczu 1/4 finału MŚ pomiędzy Kolumbią i Brazylią (1:2). W walce o piłkę zawodnik Napoli ostro zaatakował rywala, kopiąc go w plecy. Uderzenie było na tyle silne, że Neymar doznał pęknięcia trzeciego kręgu lędźwiowego. Przez to nie zagrał w starciu 1/2 finału z Niemcami (1:7) i późniejszym meczu o 3. miejsce z Holandią (0:3).
Zobacz również: Skok stulecia? Ukradli 300 tysięcy litrów piwa, kiedy Niemcy świętowali mistrzostwo świata! [WIDEO]
W wyniku całej sytuacji na Zunigę spadła lawina krytyki ze strony kibiców "Canarinhos". Piłkarz zaczął otrzymywać listy z pogróżkami. W celu zapewnienia bezpieczeństwa sobie i swojej rodzinie, wynajął ochronę. - Mam nadzieję, że sytuacja niebawem się uspokoi i nasze życie znów będzie normalne - przyznał w rozmowie z brazylijskim dziennikiem "Lance!" ojciec reprezentanta Kolumbii.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail