Treningi początkowo utrudniała mu kontuzja pachwiny, ale ciężką pracą wywalczył miejsce w bramce zespołu grającego w LM. W pierwszym meczu z BATE zachował czyste konto, a Bayer wygrał 1:0. W drugim, z Barceloną - został bohaterem, gdy przy stanie 1:0 w pięknym stylu obronił rzut karny. - Barca nacierała, miałem sporo do roboty, raz wybroniłem nawet w sytuacji sam na sam. Przy karnym pomyślałem, by od razu obrać prawy dolny róg i się udało - uśmiecha się Kucz, którego parady z trybun oglądał legendarny obrońca Barcelony Carles Puyol (37 l.).
Polecamy: Kuba Wojewódzki poruszył temat zarobków Roberta Lewandowskiego. Co powiedział?
Po spotkaniu młodzieżowcy zostali zaproszeni na Camp Nou na mecz Barcy z Bayerem (2:1) w "dorosłej" LM. - Tak ogromny obiekt robi wrażenie, grali Suarez z Neymarem, ale ja najwnikliwiej obserwowałem grę bramkarza Bayeru Bernda Leno - zaznacza Tomek, który przed podpisaniem kontraktu z "Aptekarzami" był na testach w Manchesterze United, Liverpoolu i Evertonie.W Leverkusen mieszka w rodzinie zastępczej. Uczy się w szkole międzynarodowej i za trzy lata podejdzie do matury. Na trzy miesiące przed transferem do Niemiec prywatnie uczył się języka niemieckiego, dlatego nie ma większych problemów z komunikacją w szatni. - Najtrudniejsza jest rozłąka z rodziną i dziewczyną. Pierwsze dni były fatalne, bardzo tęskniłem, ale muszę sobie radzić, by spełniać marzenia - mówi młody bramkarz, który kontrakt z Bayerem podpisał w przeddzień szesnastych urodzin.
- Na pierwszym treningu wiedzieli, że mam urodziny i odśpiewali mi gromkie "sto lat". Wiem, że przejście do Bayeru było świetnym ruchem - ekscytuje się Kucz, którego trener Bayeru U-19 Peter Hyballa (40 l.) określił jako "nieoszlifowany diament".