Włodzimierz Szaranowicz przez lata umilał sportowe transmisje widzom TVP. Był wysłannikiem Telewizji Publicznej na najważniejsze wydarzenia na świecie. Gościł m.in. na igrzyskach olimpijskich, pojawiał się na meczach piłkarskich i mistrzostwach w skokach narciarskich. Dziś jest już na zasłużonej emeryturze i stara się zadbać o własne zdrowie. Niektórzy fani wspominają z rozrzewnieniem czasy, gdy można było usłyszeć jego głos podczas zmagań sportowych rodaków. Nic więc dziwnego, że nestor rodzimego dziennikarstwa sportowego do dzisiaj wzbudza ogromne zainteresowanie w całym kraju. Choć wielu zna go z przekazów telewizyjnych czy radiowych, to nie wszyscy kojarzą burzliwą historię rodziny telewizyjnej osobowości. Wiadomo m.in., że rodzice Włodzimierza Szaranowicza musieli uciekać z ojczyzny ze względu na czystki.
Niepokojące zdjęcie Macieja Kurzajewskiego. Gwiazdor TVP przeżył prawdziwy armagedon
Rodzice Włodzimierza Szaranowicza. Burzliwa historia rodziny
Zacząć trzeba od tego, że Włodzimierz Szaranowicz jest osobą dwunarodowościową - polsko-czarnogórskiej. Jego rodzice pochodzą z terenów byłej Jugosławii. W czasie II Wojny Światowej, według informacji na Wikipedii, ojciec dziennikarza walczył jako partyzant, a jego udział w konflikcie sprawił, że trafił do obozu jenieckiego we Włoszech. Mama Włodzimierza Szaranowicza była więziona na Bałkanach.
Po wojnie tata byłego dziennikarza TVP trafił do Warszawy jako pracownik placówki dyplomatycznej. To właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę. Para wiedziała, że powrót do ojczyzny mógł skończyć się więzieniem. Dlatego też rodzice Szaranowicza postanowili zostać w Polsce, a w 1949 roku na świat przyszedł syn, którego nazwali Vladimir.
Michał Listkiewicz: Jak będzie trzeba, to padnę na kolana przed... [MIŚ Z OKIENKA]
Szaranowicz odcinał się od korzeni
Włodzimierz Szaranowicz już od czasów młodości czuł się Polakiem z krwi i kości. W domu nie chciał rozmawiać po serbsku, posługiwał się polską wersją imienia - Włodzimierz. Dziennikarz dopiero jako 21-latek odwiedził ojczyznę swoich rodziców. Później regularnie odwiedzał już Czarnogórę, ale jego rodzice nigdy po ucieczce z kraju lat dziecinnych nie zdecydowali się na ponowną podróż na tereny byłej Jugosławii.