Pudzian przypomina, że w swojej przedostatniej walce Sylvia dał plamę przerywając po jedynym ciosie z bokserem Royem Mercerem (49 l.).
Mimo szumnych zapowiedzi ze strony Amerykanina, Pudzian nie ma wątpliwości, że wygra to starcie.
- Zrobiłem sobie ciekawe badania. Dzięki specjalnej aparaturze zmierzyłem, ile wytrzymuję maksymalnego wysiłku. Teraz wiem, że po 40 sekundach nawalanki na całego muszę zwolnić i trochę odpocząć. Odsapnę, a potem znowu jazda - stwierdził Polak.