Nagrania z udziałem "Bestii ze Wschodu" podbijają cały internet. Jego nokauty w pojedynkach na liście odtwarzane były miliony razy. Wasilij Kamotski przyjechał do Polskii z Syberii, by udowodnić, że jest w stanie rozprawić się z naszymi rodakami. Ale ci nie zamierzają składać broni.
Dawid "Zaleś" Zalewski, triumfator poprzedniej edycji Punchdown jest pewny siebie. - Jest jeszcze większa moc. Teraz będą nosze potrzebne dla wszystkich rywali - zapowiada z szerokim uśmiechem w rozmowie z "Super Expressem". I przyznał, że Kamotskiego zupełnie się nie obawia. - Dla mnie on jest przereklamowany. Wygrywał z chłopakami, co ważą 90, 100 kg. Tutaj będą wielkie chłopy, po 140 kilo i walki będą jak równy z równym - przyznaje "Zaleś".
Niektórzy w obawie przed potężnym brodaczem wycofywali się z turnieju! W sieci są nagrania, jak Kamotski z liścia masakruje nawet... arbuza. - Może się wycofywali z turnieju, dlatego, bo ja wstawiałem filmiki na Instagrama jak trenuję - śmiał się "Zaleś", który jest jednym z faworytów imprezy.
Żartów nie będzie w sobotę 20 marca. Na gali TOTALbet Punchdown 3 zawodnicy powalczą w 16-osobowym turnieju o 30 tys zł, wielką chwałę i sławę! Wideo z ewentualnego nokautu Kamotskiego osiągną wiele milionów odsłon nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Transmisja z gali TOTALbet Punchdown 3 w systemie PPV na Punchdown.tv!