Valdivie kierował grupą judoków już na igrzyskach w Atenach. Ważył wtedy ok. 155 kg i odbierał życzliwe rady jak się odchudzić. Po kolejnej olimpiadzie przybyło mu 43 kg...
Valdivie ledwie się rusza, mniej więcej co 10-15 m przystaje, bo nie ma siły nieść dalej wielorybiego cielska. Kiedy jednak dotrze w pobliże maty, krzyczy głośniej niż ktokolwiek i udziela swoim zawodnikom potoku rad.
Niektórzy zaczęli przyjmować zakłady ile Veitia będzie ważył w Londynie.