Vancouver 2010: Rozpacz meteorologów

2010-02-05 20:28

Kanadyjczycy są w desperacji. W Vancouver, a także w odległym o 125 km Whistler panuje wiosna. Prognozy są fatalne. Nic nie zapowiada w pierwszej połowie lutego opadów śniegu.

Temperatura za dnia dochodzi do 10 st. A to oznacza pracowity czas dla ekip dbających o olimpijskie trasy. Na Cypress Mountain, gdzie walczyć mają snowboardziści ciągnie rząd wielkich ciężarówek, które zwożą śnieg z wyższych partii gór.

Przeczytaj koniecznie: Małysz leci do Vancouver po medal

Podobnie jest na trasach biegowych. Śnieg jest ciężki, podobną konsystencję ma produkt rozstawionych licznie armatek śnieżnych. Podobno tuż przed startem śnieg o lepszej konsystencji mają zsypać na olimpijskie obiekty...helikoptery, które przetransportują go z górskich szczytów.

Najnowsze