- Wśród mężczyzn Zbyszek Bródka i Konrad Niedźwiedzki mają największe szanse na sukces olimpijski - twierdzi Radke. - Poza tym obie drużyny są w stanie powalczyć o dobre miejsce, chyba z lekkim wskazaniem na dziewczyny, po ich ostatnich wynikach. Medal jest w zasięgu ręki, czuję optymizm przed Soczi - nie ukrywa 26-krotny mistrz Polski.
Przeczytaj: Thomas Morgenstern wrócił na skocznię: Zrobiłem to!
- Nie mogę już się doczekać pierwszego startu olimpijskiego i rośnie we mnie taki rodzaj napięcia: czy będą lepsi ode mnie - mówi Radke. - Moje miejsca na igrzyskach nie były złe, ale niedosyt pozostał. Wtedy nie wytrzymałem presji, jaką na mnie wywarli kibice i media. Zamieszanie przed startem było wielkie i nie poradziłem sobie, nie udźwignąłem ciężaru. Słyszałem wciąż: "Czy będzie medal, czy będzie medal?". Przerosło to mnie. Mam nadzieję, że ze Zbyszkiem będzie inaczej i da sobie radę z dużymi oczekiwaniami.