Marsylia - Borussia. Robert Lewndowski i Steve Mandanda

i

Autor: archiwum se.pl Marsylia - Borussia. Robert Lewndowski i Steve Mandanda

Steve Mandanda: refleks i poczucie humoru. Złapał butelkę i zabawił się w kelnera [WIDEO]

2015-03-08 13:04

To się nazywa refleks! Steve Mandanda po meczu 28. kolejki Ligue 1 popisał się wręcz niewiarygodnym talentem. Połączył zwinność, opanowanie i poczucie humoru. Podczas rozmowy z dziennikarzem chwycił jedną ręką, rzuconą z trybun, butelkę - a następnie... Cóż, to trzeba zobaczyć! A mówią, że piłkarze nie mają dystansu do siebie.

Kilka sekund. Jeden płynny ruch. Butelka leciała w stronę dziennikarza. Ten o złapaniu mógł tylko pomarzyć. Trzymał mikrofon. Mandanda też. Tyle że on na problemy z koordynacją wzrokowo-ruchową chyba nie narzeka. Chwycił przedmiot jedną ręką. I - by rozluźnić atmosferę - zaoferował reporterowi łyka wody. Szacunek.

Seksowny Dzień Kobiet: Najprzystojniejsi sportowcy świata w jednym miejscu! [WIDEO]

Jakiś czas temu podobnym refleksem popisał się Iker Casillas. Hiszpan też złapał przedmiot rzucony z trybun. Potem przypominamy sobie polskich bramkarzy i rany, jakimi mogą się pochwalić po bombardowaniach ze strony kibiców. Zawsze to ich traktowaliśmy jak poszkodowanych. Teraz zaczynamy się zastanawiać. Może po prostu trzeba było łapać?

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze