- Zdaję sobie sprawę, że to zupełne inna bajka, wiem też, że nie każdy junior potrafi odnaleźć się w nowym świecie. Ale ja zamierzam temu sprostać - przyznaje w rozmowie z "Super Expressem" Ząbik.
Myśli na torze
Żużlowiec Unibaksu Toruń doskonale wie, co trzeba zrobić, by poradzić sobie w rywalizacji z najlepszymi.
- Przede wszystkim nie można być na torze świrem - zastrzega. - Żużel wymaga ciągłego myślenia. Ja traktuję ten sport bardzo poważnie, więc nie będę ryzykować swojego i rywali zdrowia. Każda akcja będzie wcześniej dokładnie rozplanowana - dodaje. Już 9 marca Ząbik będzie mógł się sprawdzić z elitą światowego speedwaya. W angielskim Poole rozegrany zostanie turniej, w którym zwycięzca zgarnie 60 tysięcy funtów!
- Żużel to wciąż mało popularna dyscyplina i trzeba tego typu imprezy organizować jak najczęściej - uważa Karol. - Wysoki poziom zapewnia nagroda, więc kibice nie będą narzekać. Adrenalina gwarantowana - zapewnia.
Szaleństwo na skuterze
Ząbik od najbliższego sezonu w Poole będzie jeździć regularnie. Podpisał kontrakt z tamtejszym klubem Poole Pirates.
- Brazylia jest mekką piłki, Anglia jest mekką żużla - uśmiecha się.
W Poole czeka na Polaka jeszcze jedna atrakcja.
- Nadmorskie miasto, piękne widoki - nic, tylko wskoczyć na skuter wodny i wyszaleć się. To jest moja pasja już od kilku lat. Po słabszym meczu nic tak dobrze mi nie robi, jak właśnie jazda na skuterze. Lepiej napięcia nie da się wyładować - kończy Ząbik.