Widzew Łódź ZATRZYMANY! Świt Nowy Dwór Mazowiecki znokautował faworyta

2018-03-17 20:14

Widzew Łódź zatrzymany! Piłkarze Franciszka Smudy przegrali w sobotnim spotkaniu III ligi ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 1:2. Łodzianie przez większą część meczu mieli przewage, byli jednak nieskuteczni, a gospodarze wykorzystali dogodne sytuacje i to oni zainkasowali trzy punkty.

Widzew Franciszka Smudy miał przeć do II ligi. Entuzjazm w Łodzi był bowiem ogromny. Tysiące sprzedanych karnetów, piłkarze z doświadczeniem nawet na poziomie Ekstraklasy. Widzew w III lidze wyrósł na prawdziwego hegemona. Klub, którego ambicje sięgają daleko poza spotkania w Nowym Dworze Mazowieckim.

Ambicje to jedno, realne możliwości coś zupełnie innego. Franciszek Smuda przeciwko Świtowi znowu zdecydował się na ofensywne zestawienie. Błędów popełnił jednak sporo. Dwójka napastników, Karol Stanek i Robert Demjan, znacznie ograniczyła Widzewiakom możliwości w strefie środkowej, gdzie Dario Kristo i Aleksander Kwiek mieli spore problemy z trójką piłkarzy gospodarzy. Na dodatek fatalny dzień mieli skrzydłowi gości. Daniel Mąka regularnie dawał się łapać na pozycji spalonej, a Marek Zuziak po ledwie trzech kwadransach powędrował pod prysznic. Wyglądał bowiem na murawie niepoważnie, przeplatając straty centrami na czwarty metr, tyle że za bramką rywala.

Świt był tymczasem konkuretny. Gospodarze wychodzili z kontrami i tworzyli zagrożenie pod bramką Patryka Wolańskiego. Golkiper Widzewa nie miał zresztą najlepszego dnia i o ile przy pierwszym goli błąd popełniła defensywa łodzian, o tyle przy drugim, autorstwa Marcina Kozłowskiego, mógł zachować się dużo lepiej. Kozłowski z rzutu wolnego uderzył bowiem mocno, precyzyjnie, ale dokładnie w miejsce, gdzie stać powinien Wolański. Z jakiegoś powodu jednak nie było go tam, a piłka wpadła do bramki.

Jeszcze większy babol przydarzył się zresztą Mateuszowi Prusowi. Golkiper Świtu przy bramce dla Widzewiaków... zaliczył asystę. Tak bowiem niefortunnie trzymał piłkę, że rzucił ją pod nogi Roberta Demjana, a były król strzelców Lotto Ekstraklasy nie zmarnował okazji i wpakował futbolówkę do siatki. Okazało się to jednak tylko honorowym trafieniem łodzian.

Widzew po 19. kolejkach ma 38 punktów. Tyle samo oczek zgromadzili na swoim koncie gracze Sokoła Aleksandrów Łódzki. Świt jest natomiast 11.

Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Widzew Łódź 2:1 (1:0)
Bramka:
Pałczyński 40, Kozłowski 72 - Demjan 63

Świt: Prus – Pietroń, Drwęcki, Kamiński, Pomorski – Pałczyński, Broniszewski, Basiuk (46. Gabrych), Kozłowski, Steć - Śledziewski

Widzew: Wolański – Kozłowski, Kostkowski, Zieleniecki, Pigiel – Mąka (72. Miller), Kristo, Kwiek, Zuziak (46. Michalski) – Stanek (62. Pieńkowski), Demjan

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze