Europejską drużynę pogrążył Michael Bradley (23 l.), syn selekcjonera reprezentacji, Boba Bradleya (53 l.). Piłkarz Borussii Moenchengladbach jest pierwszym w historii synem trenera, który strzelił gola na mistrzostwach świata.
Amerykanie mogli wygrać ten mecz, ale tylko sędzia Koman Coulibaly z Mali wie, dlaczego w 85. minucie nie uznał prawidłowo strzelonego gola przez Edu.