Tiger Woods przez kochanki straci aż 100 mln dolarów

i

Autor: archiwum se.pl

Tigera Woodsa czeka rozprawa w sądzie z pazernym Austriakiem

2014-03-19 10:02

Pieniądze nie zawsze oznaczają wygodę i szczęście. Z pewnością z takim twierdzeniem zgodzi się Tiger Woods, który podczas zawodów w Miami trafił austriackiego turystę piłeczką w głowę. 50-latek postanowił skorzystać z sytuacji i "wycisnąć" nieco grosza od amerykańsiego golfisty.

Austriacki turysta, który w przeszłości sam był golfistą, pojechał do Miami, aby na żywo zobaczyć najlepszych zawodników w akcji. Wspomnienia zostaną mu na całe życie, bowiem został trafiony piłeczką w głowę przez samego Tigera Woodsa!

Austriak stał wśród kibiców i los chciał, że właśnie tam poleciała piłeczka po nieudanym zagraniu amerykańskiego golfisty. Turysta orpócz kilku szwów na głowie, wzbogacił się również o rękawiczkę z autografem Woodsa, a na samo zdarzenie zareagował z humorem.

Później jednak przemyślał sprawę i już zupełnie na poważnie, postanowił nieco uszczuplić konto zarabiającego 53 miliony euro rocznie Woodsa.

- Dostałem po incydencie od Woodsa rękawiczkę z autografem, ale kiedy opadły emocje, doszedłem do wniosku, że to jednak za mało - powiedział 50-letni turysta, zapowiadając wniesienie pozwu o bardziej wymierną rekompensatę.

Najnowsze