FC Barcelona – Real Madryt: Mbappe już lepszy od Lewandowskiego
Wojciech Szczęsny zdradził niedawno, że przed każdym meczem jego kolega z Barcy Pau Victor podchodzi do niego i żartuje: „Hej Wojtek, tylko dziś nie spowoduj karnego!”. Polski bramkarz sporo tych "jedenastek" w tym sezonie sprokurował i teraz też nie posłuchał kumpla. Już w 4. minucie po błędzie Paua Cubarsiego Szczęsny próbował ratować sytuację i spóźniony z interwencją - w swoim stylu - wyciął w polu karnym Mbappe. Po chwili Francuz zamienił "jedenastkę" na gola, zrównując się z Robertem Lewandowskim w klasyfikacji strzelców LaLiga.
"Lewy" wyleczył kontuzję uda, ale trener Hansi Flick znów nie zdecydował się wystawić polskiego snajpera w wyjściowym składzie. W 14. minucie Robert siedząc na ławce patrzył smutno, jak Mbappe wyprzedza go w wyścigu po Trofeo Pichichi (nagroda dla najlepszego snajpera), pokonując Szczęsnego w sytuacji sam na sam.
Mbappe z hattrickiem wyprzedził Polaka w klasyfikacji strzelców
Barca dostała dwa szybkie gongi, ale błyskawicznie się otrzepała i niczym rozdrażniony bokser ruszyła do wściekłych ataków. A defensywa Realu co chwilę popełniała koszmarne błędy. Między 19. a 45. minutą Eric Garcia, Lamine Yamal i dwukrotnie Raphinha wyprowadzili gospodarzy na prowadzenie 4:2.
Po przerwie Mbappe dołożył kolejnego gola, kompletując hat-tricka i powiększając przewagę nad Lewandowskim do dwóch goli. "Lewy" nie mógł odpowiedzieć, bo nawet nie wszedł na boisko. W doliczonym czasie Mbappe mógł strzelić kolejną bramkę i wyrównać na 4:4, ale tym razem w pojedynku ze Szczęsnym to polski bramkarz był górą!
FC Barcelona zapewni sobie mistrzostwo już w czwartek?
Następna kolejka LaLiga w środku tygodnia. W środę Real zagra z Mallorką, a dzień później Barcelona z Espanyolem. Jeżeli "Królewscy" zgubią punkty, Barca będzie mistrzem. Jeśli Real wygra, Katalończycy będą mogli przypieczętować tytuł w czwartkowych derbach.
