Hoeness przebywa za kratkami od siedmiu miesięcy. Do tej pory rzadko opuszczał mury więzienia. Od stycznia to się jednak zmieni. Resztę wyroku - jeszcze 3,5 roku za oszustwa podatkowe - odsiedzi bowiem w nietypowym systemie. Do celi wracać ma tylko na noc. W dzień będzie mógł siedzieć w domu, pić piwo i pracować - o ile wpadnie mu do głowy taki pomysł.
Uli Hoeness wróci do Bayernu Monachium?
Robotę już ma ustawioną. Propozycję złożył mu Bayern Monachium. Prezydent Bawarczyków, Karl Hopfner, całej sprawy chyba jednak nie przemyślał. Sympatycznego Uliego zza kratek chciałby bowiem umieścić... w departamencie szkoleniowym klubu. Zajmować się ma problemami dzieci i młodzieży. Wyczuwamy rosnącą popularność piłkarskiej szkółki FCB.
Absurd? Cóż, przychodzi nam do głowy tylko jedna zaleta podobnego pomysłu. Nie ma w Niemczech drugiej osoby, która tak idealnie pokazuje, że chciwość i głupota to nie jest dobre połączenie. Lepszego przykładu monachijska młodzież już nie dostanie. A ten będzie widzieć codziennie.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail