Była dwie piłki od odpadnięcia z turnieju. Agnieszka Radwańska (19 l.) pokazała jednak, że nigdy się nie poddaje. Pokonała 1:6, 7:5, 6:0 Nadię Pietrową (26 l.) i jest o krok od półfinału Australian Open!
Pietrowa to jedna z najlepszych tenisistek świata, obecnie 14. w rankingu, ale jeszcze niedawno była trzecia. Do Australii przyleciała walczyć o zwycięstwo. Jej marzenia rozwiała wczoraj w nocy Agnieszka Radwańska.
Nokaut nastąpił w trzecim secie
Trudno sobie wyobrazić gorszy początek meczu. Isia przegrała pierwszego seta 1:6, a w drugim było już 0:3.
- Zaczęłam się zastanawiać, co robię źle. Wiedziałam, że muszę coś zmienić i postanowiłam grać spokojniej, mniej agresywnie - opowiada Agnieszka.
Zanim nowa taktyka zaczęła działać, zrobiło się bardzo niebezpiecznie. Przy stanie 5:4 dla Rosjanki i serwisie Agnieszki było 15:30. Pietrową od wygrania meczu dzieliły tylko dwie piłki.
Wtedy jednak Polka pokazała, że nieprzypadkowo została uznana za objawienie roku w światowym tenisie. Zaczęła grać tak, że Nadia Pietrowa wygrała od tego momentu w całym meczu zaledwie 12 piłek! - Nie wiem, co ona robiła w trzecim secie, podobno skarżyła się na kontuzję pachwiny. Ale to nie pytanie do mnie - mówi Polka. - Najważniejsze, że po raz pierwszy w karierze jestem w ćwierćfinale turnieju wielkoszlemowego.
Teraz musi pokonać słowacką modelkę
A kto powiedział, że to ma być koniec przygody Agnieszki z Australian Open? Najtrudniejsze przeszkody w drodze do półfinału już pokonała. Jej rywalką w walce o czołową czwórkę turnieju będzie dziewiąta rakieta świata - Daniela Hantuchova (25 l.). Słowaczka to nie tylko posiadaczka najdłuższych nóg wśród zawodowych tenisistek (108 cm), ale także zwyciężczyni 11 turniejów WTA (3 w singlu, 8 w deblu).
Na kortach Hantuchova zarobiła 10 razy więcej niż Polka, jednak jutro w nocy nie będzie faworytką.
- Grały ze sobą w październiku w Zurichu - przypomina Robert Radwański, ojciec i trener Agnieszki. - Daniela przegrała 3:6, 3:6, Iśka grała fenomenalnie. Oby tak było i tym razem.
Słowaczka też pamięta o porażce w Zurichu. Słowackiemu dziennikowi "Pravda" przyznała, że trochę się obawia meczu z młodą Polką.
- Na pewno nie mogę jej nie docenić. Swoją klasę udowodniła, pokonując Kuzniecową i Pietrową - tłumaczy Daniela. - Żeby ją pokonać, bez wątpienia będę musiała zagrać swój najlepszy tenis.
Nawet bukmacherzy nie mają swojej faworytki
Dziś w nocy polskiego czasu Agnieszka stanie przed szansą osiągnięcia życiowego sukcesu. Być może półfinał turnieju wielkoszlemowego nigdy nie był tak blisko.
- Z Hantuchovą już kiedyś wygrałam, czemu miałabym się jej obawiać? - pyta Isia.
Bukmacherzy nie mają faworytki w tym meczu. Zwycięstwo obu wyceniają tak samo (1,80:1), podobnie jak triumf w całym turnieju (26:1).
Warto jednak pamiętać, że w Australii wyjątkowo często zdarzają się niespodzianki i sensacje. Wierzymy, że Agnieszka sprawi kolejną i wygra Australian Open!
68 lat i 4 miesiĄce
Tyle czasu czekaliśmy na awans polskiej tenisistki do ćwierćfinału turnieju wielkoszlemowego w singlu. Poprzednio ta sztuka udała się Jadwidze Jędrzejowskiej w Paryżu w roku 1939.
Legendarna Jadzia doszła tam do finału, lecz przegrała w nim z Francuzką Simone Mathieu. Zwyciężczyni dostała pamiątkowy talerz. Nagrodą dla Jędrzejowskiej był... bon żywnościowy za 15 franków.
Agnieszka Radwańska za awans do ćwierćfinału w Australian Open zainkasowała równowartość 385 132 złotych. Czasy i zwyczaje trochę się zmieniły.
Australian Open
(wyniki mężczyzn)
IV runda
R. Federer (Szwajcaria) - T. Berdych (Czechy) 6:4, 7:6 (7), 6:3
N. Djoković (Serbia) - L. Hewitt (Australia) 7:5, 6:3, 6:3
D. Ferrer (Hiszpania) - J. C. Ferrero (Hiszpania) 7:5, 3:6, 6:4, 6:1
J. Blake (USA) - M. Cilić (Chorwacja) 6:3, 6:4, 6:4
Debel - III runda
M. Bhupathi/M. Knowles (Indie, Bahama) - Mariusz Fyrstenberg/Marcin Matkowski 6:3, 6:2
Juniorzy - I runda
Jerzy Janowicz - J. Meredith (Nowa Zelandia) 6:2, 6:4
Szymon Tatarczyk - N. Moser (Austria) 3:6, 7:6 (4), 7:5
(wyniki kobiet i miksta)
IV runda
Agnieszka Radwańska - N. Pietrowa (Rosja) 1:6, 7:5, 6:0
V. Williams (USA) - Marta Domachowska 6:4, 6:4
A. Ivanović (Serbia) - Karolina Woźniacki (Dania) 6:1, 7:6 (2)
D. Hantuchova (Słowacja) - M. Kirilenko (Rosja) 1:6, 6:4, 6:4
mikst - II runda
N. Dechy/A. Ram (Francja, Izrael) - J. Husarova/Mariusz Fyrstenberg (Słowacja, Polska) 6:3, 5:7, 10:4