Zarobi 200 tysięcy w 15 minut

- To najdroższa walka w historii MMA w Europie - mówi Maciej Kawulski (30 l.), organizator Konfrontacji Sztuk Walki. Większość ogromnej puli zgarnie "Pudzian". Ile? Za piąty tytuł mistrza świata strongmanów dostał 50 tysięcy dolarów. - My zapłacimy mu dużo więcej - nie kryje Kawulski.

Jak udało nam się ustalić, gaża Pudzianowskiego to 200 tysięcy złotych. Najman zgarnie 50 tys. Tyle dwaj panowie zarobią w kilka minut. Co prawda walka zakontraktowana jest na 3 rundy po 5 minut, ale pojedynki w MMA zazwyczaj trwają dużo krócej. Obaj powtarzają, że nie biją się dla pieniędzy, ale kaska też musiała się zgadzać. - 200 tysięcy? Nie mogę potwierdzić, czy dostanę właśnie tyle, ale pieniądze są bardzo przyzwoite - mówi "Pudzian". - Nie jestem tani, ciężko pracowałem na swoje nazwisko, a poza tym, jak już się za coś biorę, to na maksa i za moją harówkę trzeba dobrze zapłacić.

To dopiero początek jego wielkich gaż w MMA. Kontrakt ma podpisany na cztery walki, ale jeżeli pokaże, że potrafi się bić, to natychmiast pojawią się kolejne propozycje. "Pudzian" to medialny fenomen, o czym doskonale wiedzą ludzie kręcący tym biznesem.

Zdaniem ekspertów

Paweł Nastula (39 l.), mistrz olimpijski w judo, zawodnik MMA: Dużo, ale mniej niż w USA
- To bardzo duże pieniądze, największe w Polsce, może nawet w Europie. Ale za walki w formule MMA w USA i Japonii płaci się dużo więcej.

Dariusz Michalczewski (41 l.), były mistrz świata w boksie: To żadne pieniądze
- Kiedy ja walczyłem na najwyż-szym poziomie w boksie, zarabiałem wiele razy więcej. Dla Pudzianowskiego i Najmana to pewnie dużo, ale mnie nikt taką kwotą by nie skusił na występ w MMA.

Rafał Jackiewicz (32 l.), bokser: Ale ogromna kasa!
- To ogromne pieniądze. Ja za pojedynki o zawodowe mistrzostwo Europy i prawo walki o mistrzostwo świata dostawałem wielokrotnie mniej. Skoro w MMA są takie pieniądze, to ja też chętnie spróbuję swoich sił.