Dotychczas Boniek rzadko wypowiadał się o skandalach korupcyjnych w FIFA. W rozmowie z włoskim dziennikiem "La Gazetta dello Sport" nie powstrzymywał się jednak od gorzkich słów pod adresem Seppa Blattera - Wszystko się działo przy jego obecności. Więc albo nie rozumie, co się wokół niego działo, albo, jako szefowi, nie donoszono mu o działaniach. Albo jest kretynem, albo nie wiedział z kim pracuje. Powinien odejść kilka lat temu, a jeszcze popełnił fatalny błąd przyznając mundial Katarowi - powiedział szef PZPN.
Afera w FIFA: Platini walczy o anulowanie kary i chce być szefem [WIDEO]
Prezes odniósł się też do sprawy zawieszenia Michela Platiniego, który był rzekomo zamieszany w korupcję. Zdaniem Bońka ktoś celowo chce pogrążyć Francuza i nie dopuścić do jego kandydatury w wyborach na szefa FIFA - Z nim problem jest zupełnie inny. Mam nadzieję, że Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu go odwiesi i dzięki temu będzie mógł walczyć w wyborach. Ta cała historia zniszczyła jego wizerunek. Wysłał FIFA rachunek, który opłacił. Zniszczyli go, komuś zależało na tym, by to zrobić, a to zupełnie szczera osoba. Ale tam gdzie wchodzi polityka, tam zaczyna być brudno. Nie rozumiem tego zawieszenia, a w dodatku krytykują go osoby, które sprzedały setki meczów. Michel może zostać zdyskwalifikowany, ale on powróci i ostatecznie wygra tę batalię - powiedział.
Platiniemu grozi nawet dożywotnie zawieszenie za niejasności związane z przyjęciem 1,8 miliona euro od Seppa Blattera w 2011 roku. Prezydent UEFA twierdzi, że było to honorarium za doradzanie Szwajcarowi. Jeśli decyzja dotycząca Francuza nie zostanie zmieniona, wówczas nie będzie on mógł wystąpić w wyborach na szefa FIFA.