Zbigniew Boniek

i

Autor: CYFRASPORT Zbigniew Boniek

Zbigniew Boniek o reprezentacji: Zachowanie piłkarzy jest ŻENUJĄCE! WYWIAD

2012-06-20 14:34

Zbigniew Boniek (56 l.) z dużą uwagą obejrzał wczorajszą konferencję prasową prezesa PZPN Grzegorza Laty. I choć na początku rozmowy z nami próbował wstrzymać się z krytyką, to nie wytrzymał. - To żenujące! - grzmi "Zibi".

"Super Express": - Jak się panu podobała konferencja prezesa PZPN? Niezłe kwiatki teraz wychodzą...

Zbigniew Boniek: - Najchętniej nie ruszałbym tego tematu. Ale k..., co to jest?! Co ja usłyszałem?! Że piłkarze mają dostać pół miliona euro do podziału? Ja się pytam - za co? Za te dwa remisy, które nic nam nie dały?! A Franek Smuda ma otrzymać dodatkowo 500 tysięcy złotych? Przecież to wszystko jest chore!

- Tutaj wina PZPN jest chyba mniejsza, to piłkarze chcieli premii bez względu na to, czy wyjdą z grupy, czy nie.

- I to jest dla mnie żenujące. To katastrofa. Czyli co? Czuli pismo nosem? Przeczuwali, że mogą nie wyjść z tej grupy? A do kamer tak ładnie mówili, że powalczą. A ja teraz słyszę, że nie zgodzili się na większe pieniądze za awans, tylko chcieli kasy niezależnie od wyniku. Co więcej, słyszę o jakiejś Radzie Drużyny, że to ona ma dzielić pieniądze. Piłkarze są po to, aby zapierdzielać, a nie jakieś związki zawodowe tworzyć. Żenada!

- A co do samego EURO. Który zespół zrobił na panu największe wrażenie?

- Polska.

- Proszę nie żartować.

- No dobrze, ale skoro przegraliśmy EURO z kretesem, a ja zewsząd słyszę, że mamy świetny zespół i tak dalej, to co mam powiedzieć? Widocznie nie czas na krytykę. Społeczeństwo wybaczyło piłkarzom. OK, możemy mówić, że nie tylko my szybko odpadliśmy, ale i taka potęga, jak Holandia, pojechała po fazie grupowej do domu. Ale im przynajmniej gole strzelały takie gwiazdy jak Mario Gomez czy Cristiano Ronaldo. A nam?

- Z innej beczki: Eugen Polanski do Lazio Rzym, a Kuba Błaszczykowski do Juventusu Turyn. Takie są plotki. Jak pan to widzi?

- Ma to ręce i nogi. Obaj poradziliby sobie w tych klubach.

- A jaki piłkarz zrobił na EURO największe wrażenie na panu? Ale już na poważnie...

- Ronaldo, bo zaliczył nieprawdopodobny powrót do turnieju. W pewnym momencie Portugalia i Cristiano byli już jedną nogą poza EURO, ale lider i jego drużyna wrócili w pięknym stylu.

- Przed nami wybór nowego trenera. Polak czy obcokrajowiec?

- Polak. Uważam, że dla dobra polskiej piłki z kadrą powinien pracować nasz szkoleniowiec.

- Ale kto? Ja nie widzę żadnego dobrego kandydata.

- Paru się znajdzie, jednak nie chcę nikogo namaszczać.

- Jest pan bardzo blisko Michela Platiniego. Jak nas ocenia?

- Bardzo dobrze. A w najlepszej formie są polscy wolontariusze! Tak uczynnych, kulturalnych, mądrych i życzliwych młodych ludzi jeszcze nie spotkałem, a zjechałem cały świat. Proszę ich pochwalić, bo są wspaniali!

Najnowsze