Michał Anioł nad swoim dziełem pracował cztery lata - od maja 1508 roku do października 1512. Ibrahimović także w tej konkurencji okazał się lepszy. Wóz cygański na swoim torsie nasmarował - z pomocą swojego tatuażysty - w trakcie okresu o dwanaście miesięcy krótszego. Nie wiemy jakim cudem, ale nie przeszkodziło mu to w treningach i grze. Widocznie ból towarzyszący gojeniu się ran po tatuażach nie okazał się na tyle uciążliwy.
Sędzia liniowy poczuł klimat. Zobacz efektowny taniec arbitra liniowego [WIDEO]
A gol? Prawdziwy "Ibra-style". Możliwości były dwie. Albo trafienie roku w lidze francuskiej, albo piłkarz rywali pozbawiony głowy. Tym razem skończyło się szczęśliwie, a nam pozostaje zadać tylko jedno pytanie, czy przypadkiem sędzia nie powinien w momencie strzału odgwizdać niebezpiecznego zagrania. Mało brakowało, a doszłoby do tragedii.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail