Nasi siatkarze pokonali w niedzielę Niemców 3:2 i wciąż zachowują szanse na awans do igrzysk olimpijskich. Aby mogli pojechać do Rio muszą rozegrać świetny turniej kwalifikacyjny w Tokio. Najpoważniejszy kandydat na lidera Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna chyba coś usłyszał o stolicy Japonii i resztę historii dopisał sobie sam:
Myślałem, że GS to prawdziwy kibic i jednak trochę się orientuje pic.twitter.com/J66MaufFW4
— Paweł Wójcik (@pafelwoo) January 10, 2016
Zobacz: Kwalifikacje olimpijskie Rio 2016: Z kim Polska zagra w Tokio? Poznaj naszych potencjalnych rywali
Wszyscy myśleli że igrzyska są w Brazylii! Wszyscy byliśmy w błędzie! Ale z nas gapy... Oczywiście wiemy, że politykowi mogło się wszystko pomieszać pod wpływem emocji, bądź jak to zasugerował Jarosław Gowin...
.@SchetynadlaPO Grzegorz, też sięgałem po płyny uspokajające, ale w takich przypadkach należy odczekać z tłitowaniem.
— Jarosław Gowin (@Jaroslaw_Gowin) January 10, 2016
Były marszałek Sejmu już swoją pomyłkę naprawił. Słusznie się zrehabilitował, że w Tokio zagramy dopiero kolejny turniej kwalifikacyjny, a nie wielce wyczekiwane igrzyska olimpijskie. Pięć punktów za spostrzegawczość! Twitterowa wpadka Schetyny to dobra przestroga dla innych polityków, którzy w niedalekiej przyszłości będą się być może lansować na sukcesach polskich sportowców. Warto przynajmniej sprawdzić te najbardziej podstawowe fakty :)