Podopieczni Nikoli Grbicia są na dobre drodze do zdobycia medalu podczas tegorocznych mistrzostw świata odbywających się w Polsce i Słowenii. "Biało-Czerwoni" z kompletem punktów po walce w fazie grupowej zameldowali się w kolejnej rundzie, ze stratą jednego seta w meczu z USA. W kolejnej rundzie bez problemu rozprawili się z reprezentacją Tunezji, a w ćwierćfinale na Polaków ponownie czekała batalia z drużyną Stanów Zjednoczonych. Pomimo wygraniu dwóch pierwszych setów przez aktualnych mistrzów świata, podopieczni John'a Sperawa doprowadzili do wyrównania i o awansie do półfinału zadecydował tie-break. W decydującej partii to zespół z Bartoszem Kurkiem na czele był lepszy i dzięki temu w walce o medale "Biało-Czerwoni" zagrają z reprezentacją Brazylii, z którą Polacy wygrywali dwa ostatnie finały tej prestiżowej imprezy.
Po meczu Aleksander Śliwka wypowiedział się na temat sytuacji w kadrze. - To co się dzieje wewnątrz naszej drużyny, wy tego dokładnie nie wiecie. Trener stawia na takich zawodników, a nie innych. Przede wszystkim widać, że jesteśmy bardzo głęboką drużyną i każdy na boisku podnosi jakość całego zespołu. Musimy się skupić na tym, że mamy 14-stu rewelacyjnych zawodników, którzy tworzą jeden team. Dzisiaj każdy dał super zmianę, co było widać na parkiecie. Bardzo się cieszę, że wróciliśmy do gry w piątym secie w niesamowitą energię, którą dali nam kibice - podsumował przyjmujący reprezentacji Polski.
Zobacz, jak zmieniał się Bartosz Kurek, w galerii poniżej: