Klub ze stolicy Turcji, czwarta drużyna poprzedniego sezonu, oficjalnie ogłosił pozyskanie kolejnego Polaka w sobotni wieczór. „Witamy. Sławna światowa gwiazda w Ziraacie” - napisano na klubowym profilu internetowym. Nie jest wykluczone, że na rezygnację z umowy zaproponowanej przez bełchatowian miała wpływ kontraktowa sytuacja partnerki Kurka, siatkarki Anny Grejman. Według medialnych doniesień, ona także miała na widoku grę w Turcji. Klub znad Bosforu na pewno przebił też finansową ofertę wicemistrzów Polski. Konarski nie ukrywał, że zmienia klimat także ze względu na pieniądze. Z kolei gracz klasy Kurka może w Turcji zarobić nawet pół miliona euro za sezon.
To będzie czwarty klub zagraniczny, który zaoferował Kurkowi pracę. Nasz siatkarz grał już w Rosji (Dynamo Moskwa) i Włoszech (Lube Macerata). Miał też występować w Japonii. Przypomnijmy, że rok temu Kurek miał już podpisany lukratywny kontrakt z tamtejszym JT Thunders, po czym tuż przed wylotem do Kraju Kwitnącej Wiśni oznajmił, iż ze względu na brak motywacji i wypalenie psychiczne postanawia zrezygnować z wyjazdu. Kilka tygodni później trafił do Skry.
DÜNYACA ÜNLÜ YILDIZ BARTOSZ KUREK ZİRAAT BANKASINDAhttps://t.co/AZRcjAVQ0j pic.twitter.com/YfuBrFQO1R
— Ziraat Bankası SK (@ZiraatBankasiSK) 27 maja 2017