Bez "Gumy" ani rusz

2009-08-18 8:00

Z kadry siatkarzy wypadło niedawno przez kontuzje trzech kluczowych graczy. Całe szczęście, że filar rozegrania, Paweł Zagumny (32 l.), nie narzeka na urazy...

Ile znaczy obecność "Gumy", można się było przekonać podczas wygranych przez Polaków w cuglach gdyńskich kwalifikacji MŚ. Gra reprezentacji z Zagumnym to była zupełnie inna jakość niż to, co oglądaliśmy w rozgrywkach Ligi Światowej 2009.

Wszystko za sprawą trenera Daniela Castellaniego (48 l.). Zagumny otrzymał od niego pierwszy dłuższy kadrowy urlop od wielu lat. Nic dziwnego, że nasz rozgrywający numer 1 imponuje dzisiaj świeżością.

- Czuję się dzięki temu dużo lepiej - przyznaje Zagumny w rozmowie z "Super Expressem". - Mam więcej chęci do gry, odpoczynek zrobił swoje. Trener obrał dobry kierunek, decydując o urlopach niektórych zawodników - dodaje.

Za czasów Raula Lozano nie było nawet mowy o odpuszczaniu przez podstawowych graczy jakichkolwiek spotkań reprezentacji. I to bez względu na wagę imprezy. W słowniku poprzednika Castellaniego sformułowanie "długie wakacje" nie istniało.

- I być może niektórzy płacą teraz cenę tego, że od kilku lat nie mieli większych przerw w grze - zauważa Zagumny, nawiązując do poważnych kontuzji Wlazłego, Winiarskiego i Świderskiego.

Castellani nie ma żadnych wątpliwości: drużyna z "Gumą" w składzie, a ta bez niego to dwie różne ekipy. Argentyńczyk dokładnie wyliczył, ile wnosi do gry kadry gracz Panathinaikosu Ateny.

- Statystyka pokazuje, że gdy Paweł jest w składzie, nasz atak jest lepszy o 5-8 procent niż podczas Ligi Światowej - analizuje trener kadry. - Pięć procent nie robi może kolosalnego wrażenia, ale różnica naprawdę jest widoczna. Zagumny wnosi do gry spokój i doświadczenie, a pozostali rozgrywający mogą sporo skorzystać, podpatrując go - uważa argentyński szkoleniowiec.

- Nasza forma cieszy, można z optymizmem patrzeć na przygotowania do mistrzostw Europy - dodaje Zagumny. - Zespół co prawda traci bardzo dużo bez kilku siatkarzy, którzy zdobywali srebro mundialu 2006, ale staramy się robić wszystko, by ich zastąpić. Potrzeba czasu, bym z młodszymi partnerami grał z zamkniętymi oczami, parę rzeczy jest do poprawki, ale to tylko kwestia czasu - kwituje kapitan biało-czerwonych.

Najnowsze