– Wyznaczyłem sobie termin, by móc rywalizować o miejsce w składzie na kwalifikacje olimpijskie – mówi Kurek, a to znakomita wiadomość, do tej pory bowiem lekarze zakładali, że jego powrót do treningu mógłby nastąpić najwcześniej w końcu lipca. Kwalifikacje igrzysk w Tokio 2020 odbędą się między 9 a 11 sierpnia w Gdańsku. Bartosz mógłby więc nie dojść do optymalnej dyspozycji. Kurek potwierdził, że będzie z reprezentacją od samego początku (17 maja), odbywając własny program rehabilitacji. – Nie ma lepszych warunków do wracania do zdrowia niż Spała – podkreśla MVP mundialu.
Kurek nie potwierdza na razie czy zostanie w Warszawie, chociaż według informacji „SE” już jakiś czas temu otrzymał propozycję sowitego kontraktu. – Sprawa wyjaśni się w najbliższych tygodniach – powiedział pytany o to, gdzie zagra w nowym sezonie.