Ireneusz Mazur: Skra Bełchatów wśród faworytów mistrzostw świata!

2010-12-14 13:32

Spotkałem się z opinią, że organizowanie Klubowych Mistrzostw Świata w siatkówce w Katarze, a więc kraju o niewielkiej tradycji w tym sporcie, może obniżać rangę turnieju. A ja sądzę, że gdyby nie hojność i głębokie kieszenie  Katarczyków, to turnieju wcale by nie było. A więc chwalmy szejków, którzy kochają sport!

Chwalmy ich tym bardziej, że udało im się wyperswadować  „rewolucyjne” dziwactwa z poprzednich mistrzostw, które sprawiały, że gra na boisku kompletnie nie przypominała siatkówki. Teraz będzie normalnie, teraz będzie uczciwie.

Kandydatów do ostatecznego zwycięstwa jest trzech, a w tym gronie bełchatowska Skra. Zwłaszcza po ostatnich wygranych Skry w Lidze Mistrzów z Trentino i Friedrichshafen, apetyty ogromnie wzrosły.

Przeczytaj koniecznie: Siatkarze Skry Bełchatów wyrzucili złotą formułę do kosza

Dodatkowo optymizm stymuluje wyjątkowo korzystne losowanie grup. Skra ma na „długi rozbieg”  najpierw drużynę perską, potem dwie arabskie. W sam raz na aklimatyzację  i złapanie rytmu przed półfinałami, w których prawdziwy bój dopiero się zacznie.

Są bardzo mocni Rosjanie z Dynama Moskwa i są spragnieni rewanżu za Ligę Mistrzów gracze Trentino. Szanse trzech drużyn są równe. Co oznacza, że akcje Skry od ubiegłego roku jednak wyraźnie wzrosły, bo wtedy naszej drużyny do faworytów nie zaliczano.

Najnowsze