- Mecz był wyrównany. Jestem zadowolony z gry moich podopiecznych. Myślę, że fani nie byli zawodzeni pojedynkiem mistrzów i wicemistrzów świata prezentujących dobra siatkówkę. Szkoda nam pierwszych dwóch setów, ale Trentino grało od nas lepiej w ofensywie oraz na zagrywce - mówi trener Nawrocki.
Przeczytaj koniecznie: Felipe Melo załatwił Juventus Turyn
Usatysfakcjonowany był z kolei trener zespołu z Trydentu, Radostin Stojczew.
- Obydwa zespoły zaprezentowały się na wysokim poziome, ale to Bełchatów grał bez presji. Wygraliśmy dzięki zastosowaniu kilku alternatywnych rozwiązań - wyjaśnia trener Stojczew.